Pewny siebie Microsoft nie obawiając się konkurencji, swoją konferencję na tegorocznym E3 zorganizował jako pierwszy.
Show zaczęło się od interesującej prezentacji Call of Duty: Black Ops, który stał się pretekstem do ogłoszenia, że do 2012 r. wszystkie dodatki do gier z tej serii będą pojawiać się najpierw na Xboksie.


Sam Hideo Kojima na scenie zapowiedział Metal Gear Solid: Rising, w którym ciąć będziemy dosłownie wszystko.


Było i Gears of War 3, w którym w trybie co-op dla 4 graczy, wymiatał sam Cliff Bleszinski. Raczej nic nowego, po prostu "Bigger, Better & more Badass" w stosunku do poprzedniej części.


Pojawił się i sam Piotruś Molyneux, ale na szczęście w tym roku darował sobie przydługie przemówienie i od razu zapowiedział nowy zwiastun Fable III, w którym nie zobaczyliśmy nic zaskakującego.


Następnie Bungie pokazało długi fragment rozgrywki wraz z sekwencją kosmicznej strzelaniny w Halo: Reach. Trailer i gameplay poniżej.



Microsoft pochwalił się również faktem iż Crytek wyda na X360 w formie exclusive'a grę Codename: Kingdoms, która zapowiada się na coś w klimatach filmu "300".


I w zasadzie to wszystko co dotyczyło prawdziwych, czyt. hardcorowych graczy. W międzyczasie w kilku sekundowym info dowiedzieliśy się, że "Xbox LIVE będzie w każdym kraju, w którym Microsoft sprzedaje Xboksa", czyli wreszcie i w Polsce! Kiedy? Ponoć "już" w listopadzie.

Dowiedzieliśmy się też, że Live ma 25 mln. użytkowników (na 36 mln sprzedanych konsol) na całym świecie, oraz że czeka nas integracja z Kinectem, co objawi się choćby obsługą usługi za pomocą głosu i gestów. Zune Marketplace da nam dostęp do 7 mln. piosenek, ogromnej biblioteki filmów na żadanie jak i dostęp do kanałów sportowych ESPN. Czyli wszystko pięknie tylko... ostatnie zdanie oczywiście raczej nie dotyczy nas Polaków Kinect (na E3 przemawiony z Natala) podobnie jak Live również pojawi się we wszystkich krajach, gdzie obecny jest Microsoft, a sugerowana cena urządzenia to 149$. Pokazano jak łatwo można tworzyć za jego pomocą wideokonferencje, oglądać filmy, czy słuchać muzyki za pomocą kanału last.fm. Nudny fragment konferencji poniżej.


Były też i popierdółkowate gry pod Kinecta od Microsoftu, zabawa z tygryskiem, zjazd pontonem, paraolimpiada, powiedzmy sobie szczerze kto oprócz dzieci będzie w to grał na trzeźwo?


Inni wydawcy również dołożyli swoje cegiełki. Ubisoft pokazał grę fitness, przy której zrzucimy zbędne kilogramy, Harmonix i MTV wyskoczyło z Dance Central, czyli You Can Dance: Wiginaj śmiało Ciało, na imprezy "bezalkoholowe" w sam raz. Uśmiech politowania wywoływało wykorzystanie Kinecta w Forza Motorsport polegające na chodzeniu wokół samochodu, za to rozglądanie się za pomocą własnej głowy po kabinie samochodu w czasie jazdy to już strzał w dziesiątkę. Była też gra w klimatach Star Wars od Lucas Arts, w której z widokiem TPP sami machając przeszczepami wymiatamy mieczem świetlnym.





Na zakończenie najważniejsza wiadomość konferencji (nie licząc informacji o Xbox Live w Polsce), czyli... Prezentacja nowego modelu Xboxa 360.

Premiera konsoli w USA miała miejsce pod koniec tego samego tygodnia, a za tę samą cenę 299$, dostaniemy wbudowane Wi-Fi i 250 GB dysk twardy. Ponadto konsola jest nieco mniejsza, ładniejsza (rzecz gustu), dużo cichsza, bardziej energooszczędna i ponoć mniej awaryjna ("ponoć" gdyż na youtubie w kilka dni od premiery zaroiło się od filmików z przegrzewającymi się i rysującymi płyty konsolami).

I to tyle od "mało miękkiego" giganta z Redmont, choć... wspomnieć muszę o małej łapówce dla dziennikarzy, mianowicie każdy obecny na konferencji M$ (około 1000 osób) dostał swój własny egzemplarz konsoli... na własność! Ciekawe co na to CBA